- autor: czarny48, 2014-08-28 16:43
-
O przebiegu meczu niech mówi to iż już w 17 minucie meczu przegrywaliśmy 3:0 i było „pozamiatane” . Odżyliśmy w 37 minucie kiedy to w zamieszaniu pod bramką gospodarzy i kilkakrotnym dobijaniu strzałów zawodnik Górnika obronił ręką piłkę zmierzającą w światło bramki co skrzętnie wychwyciła sędzina liniowa....
Zawodnika za to zagranie został ukarany czerwoną kartką a my wykonywaliśmy rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się nasz kapitan Dawid Madejski, zresztą najlepszy zawodnik na boisku oczywiście w naszej drużynie. Niestety mimo przewagi jednego zawodnika nie byliśmy w stanie przeciwstawić się dobrze poukładanej grze drużyny z Bobrownik, do przerwy straciliśmy jeszcze jedną bramkę i skończyło się po pierwszej połowie wynikiem 4:1 dla gospodarzy. Druga połowa to kontrola wydarzeń na boisku ze strony gospodarzy i nasze starania o strzelenie drugiej bramki co mogło zakończyć się znacznie wyższym wynikiem niż końcowy który brzmiał 5:1 dla Górnika.
Gospodarze przewyższali nasz pod względem szybkości, zwrotności oraz i w każdym elemencie sztuki piłkarskiej. Przed nami naprawdę wiele do zrobienia jeżeli nie chcemy na koniec rundy jesiennej być pewniakiem do spadku.